Służba zdrowia w Polsce nie ma się najlepiej, nie dziwi więc, że co jakiś czas wybuchają różnego rodzaju strajki i protesty, a personel medyczny domaga się poprawy warunków pracy, jak i wzrostu wynagrodzenia. Tego właśnie możemy być świadkami w poznańskim szpitalu, gdzie lekarze z oddziału pediatrycznego zdecydowali się na jawny i otwarty bunt.

Negocjacje pomiędzy lekarzami a dyrekcją.

W Wielkopolskim Centrum Zdrowia obecnie odbywają się negocjacje i rozmowy pomiędzy lekarzami a dyrekcją. Niektórzy pediatrzy, a w całym szpitalu jest ich aż 40, otwarcie grożą odejściem ze szpitala. Na ten moment nie wiadomo, jak przebiegają negocjacje i jakie żądania zostały postawione ze strony lekarzy. Bazując na nieoficjalnych informacjach, możemy stwierdzić, że Ci domagają się nawet 100% podwyżki dotychczasowego wynagrodzenia.

Pediatrzy są niezbędni.

Poznański szpital nie cieszy się najlepszą sławą, jeszcze przed paroma laty media donosiły o tym, że ze względu na konflikt pomiędzy dyrekcją i złymi warunkami pracy, do odejścia ze szpitala zmuszeni byli liczni lekarze. Wszystko wskazuje na to, że również i pediatrom nie odpowiadają warunki pracy panujące w poznańskim szpitalu. Dyrekcja ma więc twardy orzech do zgryzienia, ponieważ jest to personel zwyczajnie niezbędny – do szpitala niemal codziennie zgłasza nawet kilkuset pacjentów z małymi dziećmi, a zastąpienie obecnej kadry nowymi lekarzami byłoby zwyczajnie niemożliwe w krótkim czasie, przez co szpital zmuszony byłby całkowicie zamknąć na pewien czas oddział pediatryczny.