Dramatyczna historia trzylatka z Gniezna: przemoc, zatrzymania i odkrycie narkotyków
Tragiczne wydarzenia związane z losem trzyletniego chłopca z Gniezna wyszły na światło dzienne dzięki czujności jego babci. Zaniepokojona siniakami i zadrapaniami na ciele wnuka, postanowiła działać, by zapewnić mu bezpieczeństwo. Zgromadziła dowody fotograficzne i zgłosiła sprawę odpowiednim służbom.
Reakcja policji i sądu rodzinnego
Po zgłoszeniu sprawy przez babcię, policja natychmiast podjęła działania. Jak informuje asp. sztab. Anna Osińska z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie, badania medyczne potwierdziły podejrzenia przemocy fizycznej. Sąd rodzinny szybko zareagował, umieszczając chłopca pod opieką innego członka rodziny, co zapewniło mu natychmiastową ochronę przed dalszymi krzywdami.
Zatrzymania i odkrycia w mieszkaniu
Policja dokonała zatrzymania matki chłopca oraz jej partnera. Podczas przeszukania ich mieszkania, pies tropiący odkrył znaczną ilość narkotyków, w tym około 400 gramów substancji znanej jako kryształ oraz 80 gramów marihuany. Znalezisko to znacznie pogorszyło sytuację pary, dostarczając dowodów na ich nielegalną działalność.
Postępowanie prawne i stawiane zarzuty
Prokuratura oskarżyła zatrzymanych o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad dzieckiem oraz posiadanie narkotyków. Choć para nie przyznała się do zarzutów dotyczących przemocy wobec chłopca, potwierdzili posiadanie zakazanych substancji. Sąd zadecydował o tymczasowym areszcie dla 23-letniej kobiety i 27-letniego mężczyzny na okres trzech miesięcy. Grozi im do 8 lat więzienia za znęcanie się nad dzieckiem i do 10 lat za posiadanie narkotyków.