Policjanci z Komisariatu Poznań Wilda skutecznie rozpracowali przypadek brutalnego napadu, do którego doszło 10 lipca 2025 roku. 45-letni mężczyzna został zaatakowany na ulicy Kilińskiego w Poznaniu, gdy wracał do domu. Napastnik zaskoczył ofiarę od tyłu, przewrócił ją na ziemię i zaczął dusić, po czym wyrwał jej plecak z około 20 tysiącami złotych i zbiegł z miejsca zdarzenia.
Skuteczne działania policji
Bezpośrednio po zgłoszeniu napadu, zespół kryminalnych z Wildy rozpoczął intensywne śledztwo. Kluczowe było zabezpieczenie nagrań z kamer monitoringu, które pomogły w identyfikacji sprawcy. Współpraca między różnymi jednostkami policji, w tym dochodzeniowo-śledczymi oraz kryminalnymi z Komendy Miejskiej w Poznaniu, okazała się niezwykle efektywna. Dzięki niej udało się szybko ustalić tożsamość podejrzanego oraz jego miejsce pobytu.
Zatrzymanie podejrzanego
28 lipca, zaledwie kilka tygodni po napadzie, funkcjonariusze zatrzymali 38-letniego mężczyznę w jednym z hosteli w Poznaniu. Zaskoczony obecnością policji, nie stawiał oporu. Podczas przeszukania odnaleziono przy nim narkotyki, takie jak marihuana i mefedron. Zatrzymany był już wcześniej notowany za różne przestępstwa, w tym posiadanie narkotyków, złamanie sądowego zakazu oraz kradzieże z włamaniem. Trafił do aresztu policyjnego, gdzie usłyszał kolejne zarzuty.
Zarzuty i dalsze kroki prawne
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, mężczyźnie postawiono zarzuty rozboju w warunkach recydywy oraz posiadania narkotyków. Podejrzany przyznał się do winy, co przyspieszyło procedurę sądową. Sąd, na wniosek prokuratora, zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Przyszłość mężczyzny zależy teraz od dalszych decyzji sądu.
Cała sprawa pokazuje, jak ważna jest szybka reakcja i skuteczna współpraca różnych jednostek policji w walce z przestępczością. Dzięki temu działaniu udało się nie tylko zatrzymać sprawcę, ale również zabezpieczyć dowody, które posłużą w postępowaniu sądowym.