Zeszłego roku w listopadzie doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Na przejściu dla pieszych potrącony został 23 – letni mężczyzna, który poniósł śmierć. Kierowca przekroczył ponad dwukrotnie dozwoloną prędkość, nie posiadał także prawa jazdy i znajdował się pod wpływem alkoholu. Kierowca nie udzielił ofierze żadnej pomocy, a po potrąceniu oddalił się z miejsca zdarzenia.

Wina pieszego oraz kierowcy.

Sąd uzasadnił, że w momencie całego zdarzenia na przejściu dla pieszych nie powinien znajdować się potrącony. Wynika to z faktu, że sygnalizacja świetlna w tamtym momencie wskazywała kolor czerwony, co zabrania wchodzenia na przejście. Do tego faktu nie dostosował się 23 – letni mężczyzna, który wbiegł na przejście na dwie sekundy przed pojawieniem się światła zielonego. Do sygnalizacji nie dostosował się również kierowca – ten jednak złamał szereg innych praw. Prowadził pojazd bez uprawnień i znajdował się pod wpływem alkoholu.

Kierowca skazany.

22 – letni kierowca skazany został na 4 lata pozbawienia wolności. Zasądzono wobec niego także dożywotni zakaz prowadzenia jakichkolwiek pojazdów mechanicznych. Zmuszony jest on także do wypłaty odszkodowania na rzecz rodziny ofiary. Rodzina potrąconego mężczyzny domaga się najwyższego, możliwego wyroku, a więc 12 lat pozbawienia wolności. Prokurator wnioskował o 8 lat. Usłyszał on również zarzuty związane z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu, przejazd na czerwonym świetle, przekroczenie prędkości o 60 kilometrów, nieudzielenie pomocy i ucieczkę.