Tajemnicze okoliczności śmierci Andrzeja G. budzą wiele pytań i wątpliwości. W ostatni czwartek, po przeprowadzeniu sekcji zwłok, Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu ogłosiła wstępne wyniki tego badania. Rzecznik prasowy Bartosz Kilian potwierdził, że w pobliżu ciała znaleziono broń krótką. Ciało mężczyzny odkryto w poniedziałek w leśnym terenie nieopodal zbiornika Pogoria IV na Śląsku, niedługo po tym, jak usłyszał zarzuty korupcyjne związane ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w spółce H. Cegielski – Fabryka Pojazdów Szynowych w Poznaniu. Według Onetu, Andrzej G. popełnił samobójstwo, strzelając z legalnie posiadanej broni, i pozostawił list, w którym wyjaśniał swoje motywy.

Rozszerzenie dochodzenia

Po sekcji zwłok zaplanowano dalsze badania, w tym toksykologiczne i histopatologiczne, aby dokładniej ustalić okoliczności zgonu. Prokuratorzy zwrócili się również o opinię biegłych z zakresu balistyki. Choć media informowały o rzekomym liście pożegnalnym, prokuratura na razie nie potwierdziła jego istnienia. Dochodzenie jest prowadzone zgodnie z artykułem 151 Kodeksu karnego, dotyczącym nakłaniania do samobójstwa, co jest standardowym krokiem w tego typu sprawach. Prokuratura zdementowała również pogłoski, że śmierć nastąpiła bezpośrednio po przesłuchaniu.

Kontekst prawny i zarzuty

9 września CBA, działając na zlecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej, zatrzymało prezesa FPS Grzegorza K. i Andrzeja G. Zarzuty obejmowały żądanie łapówki w wysokości 900 tys. złotych związanej z kontraktem na dostawę komponentów do wagonów kolejowych. Podczas przesłuchań jeden z podejrzanych przyznał się do zarzucanego czynu, jednak nie ujawniono, o kogo konkretnie chodzi. Zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze, takie jak poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. złotych oraz zakaz kontaktowania się z określonymi osobami. Następnie zostali zwolnieni do domu.

Ostatnie chwile

Śmierć Andrzeja G. nastąpiła kilka dni po przesłuchaniu i jego zwolnieniu. Stan ciała wskazuje, że zgon miał miejsce kilka godzin przed jego odnalezieniem. Prokuratura kontynuuje dochodzenie, starając się rzucić światło na wszystkie aspekty tej sprawy, aby dokładnie zrozumieć, co doprowadziło do tak tragicznego zakończenia.