W miejscowości Dąbrówka policjanci z komisariatu w Dopiewie zatrzymali do kontroli pojazd marki Ford. Kierowca, 38-letni obywatel Ukrainy, zwrócił na siebie uwagę funkcjonariuszy łamaniem przepisów drogowych. Podczas interwencji okazało się, że mężczyzna nie posiadał przy sobie paszportu, a próby ustalenia jego tożsamości były utrudnione przez podawanie fałszywych danych. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu, a wewnątrz pojazdu znaleziono narkotyki.
Wieloletnie problemy z prawem
Po ustaleniu tożsamości kierowcy wyszło na jaw, że ciąży na nim kilka zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych, w tym jeden dożywotni. Dodatkowo mężczyzna jest poszukiwany na podstawie czterech listów gończych oraz sześciu sądowych zarządzeń. Jego sytuacja prawna już wcześniej była skomplikowana, a obecne zatrzymanie tylko pogorszyło tę sytuację.
Perspektywa karna i deportacja
W przypadku obcokrajowców łamiących prawo w Polsce, często stosowaną praktyką jest deportacja do kraju ojczystego. Jednak w przypadku tego 38-latka z Ukrainy procedura ta nie będzie możliwa do czasu odbycia kary w Polsce. Zatrzymany ma do odsiedzenia karę 2 lat i 2 miesięcy więzienia za przestępstwa związane z narkotykami, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz łamanie sądowych zakazów. Za ostatnie wykroczenia grozi mu dalsze 3 lata pozbawienia wolności, a także znaczna grzywna oraz konfiskata samochodu.
Przyszłość w Polsce
Kolejne 2 lata spędzi on w polskim zakładzie karnym. Będzie musiał odpowiedzieć za jazdę pod wpływem alkoholu, posiadanie narkotyków, złamanie zakazu sądowego dotyczącego prowadzenia pojazdów oraz inne wykroczenia. Dopiero po odbyciu kary w Polsce możliwa będzie jego deportacja. Jego sytuacja prawna jest zatem poważna, a perspektywy na przyszłość niewesołe.