W centrum Poznania miało miejsce dramatyczne zdarzenie, które przyciągnęło uwagę zarówno przechodniów, jak i straży miejskiej. Wszystko rozegrało się w pobliżu siedziby straży miejskiej na ulicy Głogowskiej. To tam, około godziny 10 rano, doszło do incydentu, który wymagał szybkiej interwencji służb mundurowych. Poszkodowany mężczyzna został natychmiast przewieziony do szpitala, aby uzyskać niezbędną pomoc medyczną.

Szybka reakcja strażników miejskich

Podczas gdy strażnicy miejscy wracali do swojego radiowozu, ich uwagę przyciągnęło nietypowe zbiegowisko po drugiej stronie ulicy. Zaintrygowani zdecydowali się podejść bliżej, aby zorientować się w sytuacji. Po dotarciu na miejsce, okazało się, że na chodniku leży zakrwawiony mężczyzna. Obfita ilość krwi sugerowała poważny uraz głowy, który powstał w wyniku upadku na barierki.

Decydująca interwencja komendanta

Na miejscu zdarzenia pojawił się również komendant Straży Miejskiej Miasta Poznania, Waldemar Matuszewski. Właśnie zakończył spotkanie i dołączył do swoich podwładnych, by wspólnie z nimi zaopiekować się poszkodowanym. W międzyczasie wezwano pogotowie, a strażnicy przystąpili do opatrywania rannego mężczyzny, starając się jak najszybciej załagodzić skutki jego urazu.

Stan zdrowia poszkodowanego

Jak poinformował kierownik Referatu Koordynacji Służb, Jacek Kubiak, poszkodowany został przewieziony do szpitala w celu dalszej diagnostyki i leczenia. Pojawiły się podejrzenia, że mógł zostać uderzony przed upadkiem, co mogło mieć wpływ na jego stan. Niemniej jednak decyzja o powiadomieniu policji w tej sprawie należy wyłącznie do poszkodowanego.