W Czarnkowie doszło do zaskakującego incydentu z udziałem policji. Podczas rutynowej kontroli drogowej funkcjonariusze zatrzymali pojazd marki Mercedes, prowadzony przez 34-letniego mieszkańca Lubasza. Mężczyzna ten od jakiegoś czasu figurował jako osoba poszukiwana przez policję, co było związane z wyrokiem skazującym go na 1 rok i 3 miesiące pozbawienia wolności za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Mimo wyroku, zamiast zgłosić się do odbycia kary, zdecydował się na ukrywanie, co rozpoczęło się od 13 października bieżącego roku.

Nieudana próba uniknięcia odpowiedzialności

Na jego nieszczęście, próba uniknięcia aresztowania nie trwała długo. Podczas kontroli drogowej, policjanci postanowili przeprowadzić test na obecność narkotyków w jego organizmie. Wstępne wyniki testu wskazały na obecność substancji odurzających, co skłoniło funkcjonariuszy do pobrania próbki krwi do szczegółowej analizy laboratoryjnej. Jeżeli testy potwierdzą obecność tych substancji, mężczyzna może stanąć przed sądem za prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków, co jest przestępstwem zgodnie z art. 178a § 1 Kodeksu karnego, grożącym karą do 3 lat więzienia, zakazem prowadzenia pojazdów oraz wysoką grzywną.

Decydujący koniec ukrywania się

Po zatrzymaniu, 34-latek został przewieziony do Aresztu Śledczego w Szamotułach, gdzie rozpocznie odbywanie zasądzonej kary pozbawienia wolności. Cała sytuacja stanowi przypomnienie, że unikanie wymiaru sprawiedliwości nie jest skutecznym rozwiązaniem. Policja zdecydowanie podkreśla, że osoby poszukiwane prędzej czy później zostaną ujęte, a ich sytuacja prawna może się jedynie pogorszyć. Zaleca się, by osoby skazane stawiały się do odbycia kary, co może być pierwszym krokiem do powrotu do normalnego życia po jej zakończeniu.

Źródło: Policja Wielkopolska