Prezydent Karol Nawrocki odwiedził 31. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach, aby ocenić reakcję Polski na ostatnie naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Podczas wizyty podkreślił, że incydent ten stanowił test gotowości naszego kraju oraz mechanizmów działania w ramach NATO, a Polska dowiodła swojej skuteczności.
Znaczenie bazy w Krzesinach
Spotkanie miało miejsce dzień po incydentach związanych z agresją Rosji na Ukrainę, gdy polska przestrzeń powietrzna była wielokrotnie naruszana. Baza w Krzesinach odegrała kluczową rolę w odpowiedzi na te prowokacje, stanowiąc centrum operacji obronnych. Prezydent Nawrocki wyraził wdzięczność dla żołnierzy za ich profesjonalizm i zaangażowanie.
Polska nie ulega zastraszaniu
Prezydent Nawrocki zaznaczył, że działania Rosji były próbą testowania zdolności reagowania polskiego wojska i polityków. W jego oczach Polska pozostaje niezłomna wobec takich prowokacji, podobnie jak nie ustąpiła w przeszłości. Podziękował również Inspektorowi Sił Powietrznych oraz dowódcy bazy za ich codzienny wkład w bezpieczeństwo kraju.
Duma z sił zbrojnych i spojrzenie w przyszłość
Podczas przemówienia prezydent wyraził dumę z przygotowania polskich sił zbrojnych do reagowania na zagrożenia. Jednocześnie wskazał, że dążenie do przyszłości wolnej od konfliktów zbrojnych wymaga utrzymania stałej gotowości obronnej.
Efektywność operacji obronnej
Reakcja na atak dronów uznana została za sukces, który podkreślił zdolność Polski do skutecznego reagowania na zagrożenia. W operacji brały udział systemy radiolokacyjne oraz samoloty polskie i sojusznicze, które zidentyfikowały i zneutralizowały zagrożenie. Prezydent zaznaczył, że wydarzenia te powinny motywować do dalszego wzmacniania zdolności obronnych kraju.
Dalsze działania wojskowe
Po zakończeniu operacji, wojsko oraz służby kontynuują poszukiwania szczątków dronów. Jak informuje MSWiA, odnaleziono już fragmenty 16 maszyn. Te działania umożliwią dokładniejszą analizę sytuacji i lepsze przygotowanie na przyszłe zagrożenia.