W Poznaniu doszło do brutalnego napadu na młodego mężczyznę, który wracał do domu ze szpitala po wypadku na rowerze. 20-latek został zaczepiony przez dwóch mężczyzn poruszających się w większej grupie na poznańskim Łazarzu. Napastnicy zmusili go do udania się w bardziej ustronne miejsce i zażądali oddania portfela wraz z zawartością.

Pomimo odmowy ofiary, sytuacja szybko się zaostrzyła. Jeden z napastników uderzył 20-latka w twarz, a następnie zabrali mu iPhone’a, AirPods’y oraz e-papierosa. Młody mężczyzna, pozostawiony na miejscu zdarzenia, zgłosił sprawę na policję, która natychmiast podjęła działania.

Intensywne działania policji

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Poznań – Grunwald niezwłocznie przystąpili do śledztwa. W ramach czynności operacyjnych zabezpieczyli nagrania z monitoringu i rozpoczęli poszukiwania podejrzanych. Dzięki szybkiej analizie materiałów dowodowych udało się wytypować sprawców jeszcze tego samego dnia.

Policja zatrzymała dwóch mężczyzn w wieku 27 i 46 lat, którzy nie kryli zaskoczenia obecnością funkcjonariuszy. Obaj okazali się mieszkańcami Poznania z kryminalną przeszłością. Starszy z zatrzymanych był wcześniej karany za podobne przestępstwa.

Sprawa trafiła do sądu

Zatrzymanym postawiono zarzut rozboju, a starszy z nich będzie odpowiadał jako recydywista. Prokurator wnioskował o ich tymczasowe aresztowanie, co sąd zaakceptował, nakazując trzymiesięczny pobyt w areszcie. Za rozbój grozi im kara do 12 lat więzienia, przy czym recydywiście może grozić nawet do 18 lat pozbawienia wolności.

Policjanci odzyskali skradziony telefon, który stanowi kluczowy dowód w sprawie. Decyzja o dalszym losie podejrzanych zostanie podjęta przez sąd po zakończeniu postępowania sądowego.