W centrum Poznania, w pobliżu Starego Browaru, doszło do dramatycznego incydentu z udziałem dwóch psów. Spacerujący ze swoimi pupilami właściciele nie spodziewali się, że codzienna przechadzka zakończy się tragedią. Mniejszy z psów niestety nie przeżył.

Nieoczekiwane spotkanie na ulicy Ogrodowej

Do zdarzenia doszło w środowe popołudnie, około godziny 17, kiedy na rogu ulicy Ogrodowej spotkali się przypadkowo kobieta i mężczyzna pochodzący z Niemiec. Oboje prowadzili swoje psy na smyczach. Chwilę później doszło do niespodziewanego ataku między czworonogami.

Relacja naocznego świadka

Zgodnie z relacją pani Weroniki, która była świadkiem zajścia, większy pies nagle zaatakował mniejszego, chwytając go w pysk. Zdesperowany właściciel próbował ratować swojego zwierzaka, kopiąc agresora w brzuch. To na krótko pomogło, ale obrażenia mniejszego psa były zbyt poważne. Na miejscu zdarzenia panował chaos i przerażenie.

Konsekwencje starcia

W wyniku ataku mniejszy pies poniósł śmierć. Dla właścicieli obu zwierząt było to przypadkowe spotkanie, które zakończyło się tragedią. Oba psy były prowadzone na smyczach, co sprawia, że okoliczności zdarzenia są jeszcze bardziej skomplikowane. Obecnie policja prowadzi dochodzenie, aby ustalić szczegóły tego niefortunnego incydentu.